Drukuj
Kategoria: NBA
Odsłony: 890

Lata 90-te w NBA jeszcze nie odejdą w niepamięć. Wszystko za sprawą zawodnika, który od 21 lat elektryzuje nas swoją charyzmą na parkiecie. Vince Carter nie dołączy do Dirka Nowitzkiego na emeryturze. Przynajmniej nie tego lata.

 

Krótki komunikat za pośrednictwem podcastu Winging it:

I’m coming back.

I nie trzeba nam nic więcej. Po roku spędzonym w Atlancie Carter najwidoczniej nadal nie ma dosyć koszykówki na najwyższym poziomie, choć jeszcze nie wiadomo, czy to właśnie w stolicy stanu Georgia ma zamiar rozegrać kolejny sezon. 42-latek notował w barwach Hawks 7,4 punktu na mecz na 42% skuteczności. Zagrał w aż 76 meczach.

W trakcie 21 lat swojej dotychczasowej kariery reprezentował barwy 8 organizacji. Na liście najlepiej punktujących zawodników w historii zajmuje 23. pozycję.

Czas na powrót do Toronto?

 

Źródło: mvpmagazyn.pl