Irańczycy oburzeni słowami kapitana reprezentacji Polski. FIVB może ukarać Michała Kubiaka nawet kilkumiesięcznym zawieszeniem.

Michał Kubiak w kłótni z Irańczykami

Komisja Etyki FIVB powinna zażądać od Kubiaka wyjaśnień. Obraził naród irański i musi ponieść odpowiedzialność za to, co powiedział. Będziemy wnioskowali o karę dla kapitana reprezentacji Polski – zapowiada prezes irańskiej federacji Afshin Davari.
Poszło o słowa, które Kubiak wypowiedział na kanale „Prawda Siatki”. Kapitan kadry, który od dawna ma z Persami na pieńku, mówił bez ogródek: „Oni zawsze grają takie niewiniątka, że są super i fajni, a my najgorsi. Ale moje zdanie jest takie, że to są fatalni, złośliwi i chamscy ludzie. Dla mnie ten naród jest skreślony, mimo że dumnie nazywają się Persami, a nie Arabami. A tak naprawdę są zwykłymi leszczami. Czasem musimy z nimi zagrać, ale oni dla mnie nie istnieją – mówił o Irańczykach. Te słowa na prośbę Kubiaka zostały usunięte z wywiadu, a dwa dni później kapitan reprezentacji Polski wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że jego słowa nie odnosiły się do całego narodu irańskiego. „Słowa, które padły z moich ust, były skierowane wyłącznie do osób, z którymi miałem osobiście do czynienia, tj. siatkarzy oraz ich szowinistycznych kibiców” – oznajmił. I dodał: „Mam prawo, a wręcz obowiązek reagować, gdy moja rodzina, moi przyjaciele z boiska oraz ja sam jesteśmy obiektem gróźb i wyzwisk ze strony graczy drużyny przeciwnej i ich agresywnych kibiców. A takie sytuacje miały miejsce podczas meczów z reprezentacją Iranu” – czytamy w oświadczeniu siatkarza.

Kubiak zapewnia, że jest „jak najdalszy od poglądów ksenofobicznych, a rasizm, brak poszanowania dla barw narodowych oraz przeciwnika to postawy nieakceptowalne i niegodne sportowca”. Trudno jednak przypuszczać, by tak napisane oświadczenie załagodziło konflikt i zapobiegło ewentualnym reperkusjom ze strony FIVB. Kubiak w 2016 roku uniknął wprawdzie kary za pokazywanie obscenicznych gestów pod adresem Persów podczas meczu igrzysk olimpijskich (robił to wspólnie z Bartoszem Kurkiem), ale tym razem będzie chyba musiał ponieść konsekwencje za rażące złamanie Kodeksu Etyki FIVB. Polski Związek Piłki Siatkowej nie kwapi się z ukaraniem kapitana kadry, ale światowa federacja może nie mieć litości dla siatkarza. Wachlarz kar jest duży, począwszy od ostrzeżenia, poprzez karę finansową do 10 tys. franków szwajcarskich, na półrocznym zawieszeniu skończywszy.

Jak usłyszeliśmy od jednego z działaczy światowej federacji, Kubiak w FIVB już jest na cenzurowanym, bo otwarcie krytykował napięty do granic możliwości kalendarz. To dlatego kapitan reprezentacji Polski, podobnie jak „buntownicy” z innych zespołów, nie pojawia się na folderach i materiałach reklamowych przygotowanych przez federację przed Ligą Narodów. Z drugiej strony, irańska federacja też wielokrotnie podpadała FIVB, nie wpuszczając na mecze kobiet.

Konsekwencje nieprzemyślanych – delikatnie mówiąc – słów Kubiaka na pewno poniosą jego koledzy, gdy 15 czerwca zmierzą się w Urmii z Iranem. Miejscowi kibice słyną z głośnego i nieprzyjaznego względem gości dopingu. Aż strach pomyśleć, jak zachowają się teraz, zwłaszcza że już przypuścili atak na polskich siatkarzy pod ich profilami na portalach społecznościowych. Wyzywają Polaków i grożą im.

Kubiak do Iranu się nie wybiera, bo zgodnie z wcześniejszymi planami w tym czasie dostanie od Vitala Heynena wolne. Kibice powinni zobaczyć go za to w akcji już w weekend podczas pierwszego turnieju Ligi Narodów w Katowicach. O ile znajdzie się w składzie na tę imprezę.

Źródło: Przegląd sportowy